Przez pewien czas zastanawiałem się jak nazwać tą sesję. Nie był to plener ślubny, ani sesja narzeczeńska. Ale w końcu Asia napisała, że to sesja rocznicowa. W końcu rok temu w maju fotografowałem ślub Asi i Damiana na mazurach. Fajnie było spotkać się z nimi ponownie. Sesje narzeczeńskie maja w sobie coś magicznego. Są bardziej swobodne od normalnych ślubnych zdjęć i plenerów. Normalne codzienne stroje i luźniejsza atmosfera sprawiają, ze można jeszcze piękniej pokazać uczucia dwojga ludzi. Miłość to piękny temat do fotografowania.

]]>

Leave a Reply